Spacer
Cześć!
Dzisiaj zdjęcia ze spacerku na którym byłam jakieś dwa tygodnie temu. Niestety dopiero teraz udało mi się nimi zająć. Co do spaceru, wybrałam się jedną z moich ulubionych tras, którą dawno nie szłam. Nie można przecież uciekać. Trzeba przełamywać swoje lęki. Piszę tak, dlatego, że ta trasa kojarzy mi się z jedną osobą, dlatego też właśnie postanowiłam się przełamać i przejść się nią. Towarzyszył mi mój pies no i oczywiście aparat! Nie mogłam sobie odmówić tej przyjemności jaką jest robienie zdjęć, zwłaszcza, że zbliżał się zachód słońca, czyli jeden z bardziej magicznych momentów w ciągu dnia.
Nie wiem dlaczego, ostatnio blogger zmienia kolorystykę niektórych moich zdjęć po wgraniu. Mimo wszystko zapraszam do obejrzenia!
Niedługo postaram się napisać kolejną notatkę!
Pozdrawiam! :)
ładnego macie psa, chyba grozny???
OdpowiedzUsuńno i na spacerze bez kagańca...